II Kielecka Dycha. Zapraszam na biegowe święto w Kielcach.

Jest  to bieg wyjątkowy, a powodów tej wyjątkowości jest co najmniej kilka.
Wyobraźcie sobie całkiem duże miasto, wojewódzkie nawet, gdzie z miesiąca na miesiąc przybywa coraz więcej biegaczy amatorów. Miasto, w którym są świetne warunki do biegania, gdzie tworzy się pełna zapału, energii i chęci do biegania grupa. Wyobraźcie sobie takie miasto i tych ludzi, i pomyślcie, że do zeszłego roku to miejsce/miasto nie miało swojego biegu!

W zeszłym roku startowałem w tym biegu. Trasa może nie jest najłatwiejsza, wiedzie przez leśne drogi – wiadomo trochę piasku, gdzieniegdzie błotko, jakiś korzeń.  Niemniej jednak,  jest bardzo urokliwa i przyjemna. Organizacja zeszłorocznego biegu była naprawdę bez zarzutu. Dobre oznakowanie, wolontariusze na trasie, punkt z wodą. Było wszystko co potrzebne jest dobremu biegowi, a nawet więcej. Atmosfera biegu. Ta była niesamowita. Ponad 200 biegaczy, kibice stworzyli wyjątkową aurę wokół biegu. Pełną radości i szczęścia, że się udało. Że coś się dzieje, że mamy swój dzień, swoje miejsce i czas. Nie było medali ani koszulek w pakiecie, nie było gwiazd ani VIP-ów. Było coś znacznie lepszego – prawdziwy biegowy klimat.

Tak było rok temu 😉

W tym roku, mam przyjemność pomagać przy organizacji drugiej edycji biegu. Zapisy już trwają, a ja jestem przekonany, że będzie jeszcze lepiej niż rok temu. To znowu będzie święto dla biegaczy, na które zapraszam. Każdy z nas może stać się częścią tego biegu. Trzeba tam być! Startujcie w biegu, zabierzcie ze sobą Waszych bliskich, niech kibicują i cieszą się razem z nami.