Niepełnosprawność? (Nie)współczuję!

Kiedy widzisz osobę niepełnosprawną, na ulicy, w sklepie, w kinie… Co wtedy myślisz? Co czujesz?
Pytam, ponieważ często widok osób niepełnosprawnych, wzbudza w nas współczucie. Taką reakcję mamy trochę zakodowaną, a czasami współczucie jest jedyną emocją, którą potrafimy wyrazić.
Jaki on biedny.
Świetnie sobie radzi! Naprawdę!
Jest taki dzielny.

W tych słowach na pierwszy rzut oka nie ma nic złego, jednak gdy się nad tym zastanowisz, wskazują „słabość” osób z niepełnosprawnością. Bo czy Tobie ktoś gratuluje kiedy podbiegniesz do autobusu? Posprzątasz mieszkanie czy zrobisz sobie obiad?
Wypowiadam się oczywiście tylko za siebie, ale mam głębokie przekonanie, że ani osoby dotknięte niepełnosprawnością, ani ich rodzice i opiekunowie, nie chcą współczucia. O wiele bardziej potrzebne nam jest zrozumienie.
I dalej piszę na własnym przykładzie. Jeśli zapytasz co u nas, to zgodnie z prawdą odpowiem, że ogólnie jest ok! Są lepsze i gorsze dni, jak wszędzie. Mamy takie same problemy jak większość, inflacja daje nam po du…portfelu tak samo jak innym, ogólnie – proza życia.
Plus (a właściwie minus) brak stopy Bartka.
Życie.
Pracujemy, mamy swoje pasje, zainteresowania, lubimy się bawić, wyjechać na wakacje, zwiedzać, pokazywać Młodemu świat. Mamy też psa, który mam wrażenie, trochę nami rządzi, a jego smaczki sporo nas kosztują 😉
Ale do brzegu. Nasz syn urodził się bez stopy, a my zrobiliśmy i robimy wszystko co potrafimy, żeby zapewnić mu godne życie.
Czy to bohaterstwo? W życiu! To miłość.
Należy nam współczuć? Czego? Nasz syn to wspaniały, młody człowiek. To radość, że jest właśnie taki!
Współczucie zagościło na twarzach wielu osób, kiedy Bartek się urodził. Tych bliskich i dalszych. Początkowo sami sobie w jakiś sposób współczuliśmy, ale to błąd.
Nie współczuj nam, że musimy zbierać % (od tego roku 1,5%) na protezy. Zrozum, że przed Bartkiem całe życie, fajnie byłoby jakby nie musiał się o to martwić w przyszłości.
Zrozum proszę, że nawet mając trzy prace, ciężko jest zarobić tyle, żeby spokojnie spać i nie myśleć o tym co będzie gdy…
Ale zrozum też proszę, że jeśli jedziemy na wakacje, czy idziemy na obiad do restauracji, to nie wydajemy pieniędzy z fundacyjnego konta. Nawet nauczycieli stać czasami na wyjście do kina 😃
Każda niepełnosprawność to inna historia, inny człowiek. Bo finalnie, na pierwszym miejscu zawsze powinien być człowiek. Nie jego proteza, wózek, twarz, czy poziom intelektualny. A czy na wszystkich ludzi patrzysz ze współczuciem?
Na koniec.
Współczucie wiąże się z odczuwaniem cierpienia drugiego człowieka, ale czy nie lepiej w sytuacji trudnej, być obok cierpiącej osoby? Wspierać ją, nie żałować? Po prostu być.
Empatia i zrozumienie – to brzmi całkiem dobrze.

Drzwi zostaw otwarte.

Kiedyś, jednym z moich marzeń było posiadanie domu. To nawet nie musiał być dom, budynek, chodziło bardziej o to jaki on będzie. A miał być fajnym miejscem, otwartym dla wszystkich, którzy chcieliby do mnie wpaść w odwiedziny.

No cóż, zamiast domu mamy małe mieszkanie, ale reszta chyba się zgadza, choć nie do końca tak to sobie wyobrażałem.

(więcej…)

0